Zgłoś sugestię

Czy jest sens stawiać warunki? O nauce płynącej z art 29.4 PZP.

klauzule.jpg

Długo się opierałem, ale w końcu zerknąłem w te zamówienia społeczne... i wciągnęło mnie. Temat klauzul prospołecznych (bo tak je sobie nazwałem) ogniskuje w sobie kilka kluczowych problemów "przetargowych".


W naszym PZP można znaleźć dwie klauzule prospołeczne: podmiotowa (art 22.ust. 2) i przedmiotowa (art 29. ust 4). Ta pierwsza pozwala na wprowadzenie dodatkowego warunku udziału w postępowaniu (obowiązek zatrudniania min. 50% niepełnosprawnych). Ta druga umożliwia wprowadzenie stosownych wymogów dotyczących realizacji zamówienia.

Ważne zastrzeżenie. Jeżeli zamawiający decyduje się na skorzystanie z rozwiązań prospołecznych, to zależy mu na realnych efektach (aktywizacja niepełnosprawnych, zmniejszenie bezrobocia, integracja społeczna były więźniów etc.)

Jeżeli tak jest (a nie wyobrażam sobie, aby było inaczej), to klauzula podmiotowa (art 22.2) nie jest warta funta kłaków. Dlaczego? Gdyż wymóg zatrudniania osób niepełnosprawnych musi być spełniony wyłącznie "najpóźniej w dniu, w którym upływa termin składania ofert". Ergo, wykonawca-dobrodziej po wygraniu przetargu (ba - nawet po otwarciu ofert) może rozstać się ze swoimi niepełnosprawnymi pracownikami, a zamawiający guzik mu zrobi.

Największą szansę na osiągnięcie efektu prospołecznego daje wyłącznie klauzula podmiotowa - zatrudnieniowa (vide art 29.4.1 PZP).

W chwili otwarcia ofert wykonawca może nie zatrudniać ani jednej – powiedzmy - osoby niepełnosprawnej (rzecz jasna, grupa beneficjentów jest szersza). Natomiast dzięki odpowiedniemu przygotowaniu postępowania (SIWZ, w szczególności umowy), wykonawca będzie zobowiązany takie osoby zatrudnić - a przecież o to chodzi zamawiającemu, prawda?

To mnie prowadzi do bardziej generalnego wniosku o nikłej przydatności warunków udziału w postępowaniu. Obecnie istnieje tyle możliwości obejścia rygorów tych warunków, że lepszym, bo skuteczniejszym, rozwiązaniem jest wprowadzenie do umowy stosownych zobowiązań wykonawcy w zakresie jego potencjału kadrowego, technicznego, finansowego.

A na koniec postulat: spróbujcie zupełnie zrezygnować z warunków, przysolcie solidnym wadium i zabezpieczeniem (tylko porządnie opiszcie tę drugą konstrukcję w umowie, ustawa jest zbyt "ramowa") oraz karami umownymi. Do tego skorzystajcie z mechanizmu z klauzuli zatrudnieniowej (por. 36.2.9 PZP) - wykaz sprzętu, ludzi, polisy, stany konta warunkujące zawarcie umowy oraz stanowiące jej część.

Wiem, że to nie takie hop-siup. wymaga to bardzo solidnego przygotowania dokumentacji przetargowej. Ale efekt (efektywna realizacja zamówienia) będzie pewniejszy niż fikcja warunków udziału w postępowaniu.